Ostatnie wspomnienie

o Joannie Dworzeckiej-Miszkiewicz




     2 stycznia odeszła od nas nasza kochana Wicedyrektor, Pani Asia. Była radosna, uśmiechnięta, energiczna... Cokolwiek by się nie wydarzyło, nigdy nie była smutna, zawsze na twarzy Pani Asi, mogliśmy zaobserwować szeroki uśmiech.
     Traktowała naszą szkołę jak swój drugi dom. Robiła wszystko, abyśmy mieli dobre oceny, zachowanie. Ciekawie przekazywała nam swoją wiedzę. Dobrze pamiętamy jak uczyła nas zasad dobrego wychowania. Gdy wchodziliśmy do klasy mówiła: „Najpierw dziewczyny, potem chłopacy”. Zawsze pierwsza siadała Pani, a potem dopiero my – nawet jeśli trwało to 5 minut a może i więcej... Pamiętamy też te urokliwe gesty: pukanie palcami po tablicy, żeby skupić naszą uwagę, charakterystyczne poprawianie włosów paluszkami. Miała nawet swoją ulubioną piosenkę, pt: "Harcerska Modlitwa", ale to już wszyscy wiemy...
     Pani Asia poświęcała nam każdą wolną chwilę. Wielu z nas chciałoby powiedzieć Pani Asi jeszcze wiele rzeczy. Teraz też możemy, ale już inaczej.... Wszyscy bardzo tęsknimy za Panią Asią i zrobimy wszystko, żeby była z nas dumna.
     To wydarzenie wstrząsnęło nami. Chcemy być lepszymi ludźmi: lepszymi pracownikami, lepszymi uczniami. W ten sposób możemy podziękować Jej za wszystko, co dla nas zrobiła.

opracowanie: N. Brążkowska



wyrywkowe wpisy do księgi kondolencyjnej


wspomnienie wspomnienie wspomnienie wspomnienie
wspomnienie wspomnienie wspomnienie wspomnienie
wspomnienie wspomnienie wspomnienie wspomnienie


Pogrążona w smutku rodzino, szanowni państwo

     Ks. Jan Twardowski napisał piękny wiersz. Jeden z jego wersetów brzmi: "Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..." Jakże prawdziwe są te słowa, wypowiedziane, właśnie tu i teraz... Jakże aktualne i jakże przerażające w swojej prostocie. Przecież nikt z nas nie przypuszczał, że w taki sposób i w tym miejscu spotkamy się z Asią, z którą jeszcze kilka tygodni temu widzieliśmy się w pracy, planowaliśmy wspólne wyjście na Dzień Nauczyciela, który dla Asi był szczególny bo w tym roku za całokształt pracy otrzymała nagrodę Kujawsko-Pomorskiego Kuratora Oświaty. Nagroda ta to zwieńczenie wcześniejszych licznych nagród Dyrektora, Starosty i Twojej pasji nauczania. Tak bardzo cieszyliśmy się razem z Tobą. Dzisiaj też jesteśmy tu wszyscy, by towarzyszyć Tobie Droga Asiu w drodze, tej ostatniej, na którą wkroczyłaś zbyt wcześnie, zbyt szybko, tak nagle i niespodziewanie.

     Droga Asiu,
     Poznaliśmy się 01września 1995r. kiedy to rozpoczęłaś pracę w Podstawowej Szkole Specjalnej Nr 6 jako nauczycielka historii. Widzę Ciebie, jak wchodzisz do szkoły, jak z uśmiechem nas pozdrawiasz, jak witasz się ze wszystkimi, jak zwracasz uwagę uczniom, jak troszczysz się o wszystkie sprawy, z którymi miałaś do czynienia. Każdy był dla Ciebie ważny, tak samo potrzebny. Każdego szanowałaś i ceniłaś. Twój rozsądek dawał nam poczucie bezpieczeństwa. Zawsze znalazłaś właściwe rozwiązanie, by niejednego z nas pocieszyć i wesprzeć. Mogliśmy zawsze liczyć na Ciebie.
     Miałaś swój własny etyczny kodeks i żyłaś zgodnie z jego zasadami. Zawsze umiałaś docenić nasze sukcesy i osiągnięcia, wesprzeć dobrym słowem, umiałaś dzielić z nami radości i smutki. Nie lekceważyłaś porażek, traktując je jak wspólną szkołę życia. Byłaś świetnym dyrektorem, wymagającym mądrze i życzliwie. Żyłaś w przyjaźni ze wszystkimi. Każdy z Nas miał szansę zdobyć Twoje zaufanie i sympatię.
     Dzisiaj Przesuwają się przed naszymi różne obrazy z Twojego życia: wesołej, życzliwej, zawsze uśmiechniętej koleżanki, która potrafiła umilić nam każde święto,

nauczycielki oddanej całym sercem swoim uczniom, szczycącej się ich osiągnięciami a ich porażki i kłopoty przeżywającej jak własne,

drużynowej, która kochała swoją drużynę Nieprzetartego Szlaku "Włóczykije", która uznawana jest za jedną z najlepszych w powiecie i w województwie,

dyrektorki, która od 7 lat troszczyła się o szkołę jak o własny dom, z pasją organizowała jej życie i zabiegała o to, aby wszyscy dobrze się w niej czuli.

     Wszyscy mieliśmy inne plany i marzenia. Śmierć przyszła niespodziewanie, niechciana. Dlaczego tak wcześnie, przekreślając nasze wspólne plany i marzenia, naszą wizję szkoły, o której rozmawialiśmy nie raz...
     Dzisiaj w ten styczniowy dzień żegnamy Naszą Koleżankę, Dyrektorkę, Nauczycielkę , żegnamy dobrego człowieka, który żył i pracował wśród nas, z nami i dla nas. Będziesz żyła, w naszej pamięci na zawsze...

Dyrektor Małgorzata Błaszkiewicz



ostatnie pożegnanie


pożegnanie pożegnanie pożegnanie pożegnanie
pożegnanie pożegnanie pożegnanie
pożegnanie pożegnanie pożegnanie